Szósty dzień czerwca jest co roku, dla nas Braci Pocieszycieli momentem, kiedy próbujemy zatrzymać się chociaż na chwilę, wspominając osobę i życie naszego Założyciela, Ojca Józefa Litomiskiego. To taki nasz zgromadzeniowy Dzień Ojca. Dzieje się tak dlatego, ponieważ właśnie 6 czerwca 1956 roku, w wieku 68 lat, odszedł On do Pana.

Nazywamy go Ojcem, bo mimo swej pokory i cichości, potrafił wiernie i z odwagą słuchać Bożych natchnień i wprowadzać je w życie. Nazywamy go tak, bo to właśnie tego młodego chłopaka, pełnego aspiracji i werwy życia Bóg powołał, aby dać życie nowemu Zgromadzeniu, znanemu dziś jako Bracia Pocieszyciele z Getsemani – czyli po prostu Nam! Jest naszym Ojcem, bo całe swoje życie przeżył KOCHAJĄC. Kochając tak swoich duchowych synów, którzy mówiąc o nim zawsze nazywali go Miły Ojcem.

Wydaje się, że w przypadku naszego Założyciela, powołanie wzrastało wraz z nim i dawało znać o sobie coraz mocniej, w miarę pogłębiania się jego relacji z Bogiem. Pomimo poczynionych już starań,  rozpoczęcia nauki w praskim seminarium, nie znalazł wewnętrznego pokoju pragnąc „czegoś”więcej.

Rozeznając wolę Bożą 7 kwietnia 1922 roku założył w Wiedniu pierwszą wspólnotę nowego Zgromadzenia, które trwało na modlitwie przed Eucharystycznym Obliczem Pana, przenikając trwogę Jego konania w tych najbardziej opuszczonych.

Żył cicho i odszedł cicho, prawie wcale nie skarżąc się na chorobę i ogromny ból, który towarzyszył mu w ostatnich tygodniach, jeśli nie miesiącach życia.

Odszedł w godzinach wieczornych (dokładnie o 21.15) 6 czerwca, w środę – dzień św. Józefa w oktawie Bożego Ciała.

Przygotowując się duchowo do tego dnia w naszych klasztorach modliliśmy się Nowenną przez orędownictwo naszego Ojca.

Zatem wszystkiego najlepszego Ojcze Józefie, z okazji Twojej 67 rocznicy narodzin dla Nieba! Wstawiaj się za nami, Twoimi Synami, proś dobrego Boga abyśmy umieli żyć godnie swoim powołaniem…

abyśmy umieli żyć godnie swojego powołania…